Wiedźma
*kumuluję jeszcze chwilę kulę i wypuszczam ją w demona*
Offline
Duch Światłości
Chwilę obserwuje demona po czym podbiegam do Patrici i mówie by biegłą do salonu
Offline
Demon obrywa kulą w ramie (został chwilowo sparaliżowany i średnio poparzony na ręce) i wypuszcza przez przypadek swój pocisk w waszą piękną ścianę, zostawiając w niej czarną dziure.
- Dzi**a.. już po Tobie - mówi demon, gdy odzyska już sprawność formuje kolejną kule i ciska nią w Patricie.
Kolej Michaela, następnie Patrici
Offline
Duch Światłości
gdy kula leci w Patricie znowu popycham ją na bok po czym wstaje i mówię do niej:
-uciekaj i nie zatrzymuj się
Offline
Wiedźma
*kumuluję następną kulę..*
Offline
Tym razem demon miał inne plany, zaczął formować kolejną kule zaraz po wysłanie poprzedniej. Stworzona kula pomknęła wprost na Michaela nieświadomego ataku, który, mocno poparzony, wyleciał przez okno (stan zdrowia: poważny).
- Jednego mniej..
Kolej Patrici.
Offline
Wiedźma
*wypuszczam kulę w głowę demona o_0 *
Offline
Wiedźma
*biegnę do Michaela i zajmuję się jego ranami..*
Offline
Duch Światłości
Siłami jakie mi pozostały kłade się na kanapie w salonie
Offline